A więc szydełkuję od dawna,różne różności.Zdecydowanie wolę duże formy niż małe serwetki,serweteczki ,maskotki.
Spódnic,bluzek,sukienek już parę zrobiłam ale nigdy nie robiłam niczego z elementów.
Wiele razy sobie obiecywałam ,że spróbuję i za każdym razem ...klęska sromotna!
Do czasu!!!tym razem się zawzięłam i ...udało się!!
Kolor pewnie nikogo nie zdziwi...
Nie jest to dzieło z małych okrągłych elemencików tylko duże kwadraty łączone ale zawsze to elementy!!!
Pierwsze koty za płoty-:)
Nitka Maxi-4 motki
szydełko -od 2,5-3,5 korpus
od 2,0-1,3 rękawy
Inspiracją była ta sukienka
Po raz pierwszy zobaczyłam ją na Maranciakach ( w połowie strony)
Od razu wiedziałam,że ją skrócę i dodam rękawy i tak powstała-:)
Pozdrawiam i słonecznych dni życzę-:)
Śliczności:)... i kolor też ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Boska sukienka! Szczerze podziwiam Twoje umiejętności :)
OdpowiedzUsuńCudo! Przepiękna sukienka w ślicznym kolorze :-) A najważniejsze, że świetnie w niej wyglądasz :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Pięknie w niej wyglądasz i kolorek jeden z moich ulubionych:) I myślę, że lepiej się robi z większych elementów no i nie ma tyle nitek do chowania:) Prawdę mówiąc nie mam żadnej bluzeczki z kordonka:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniała sukienka!!!Wyglądasz w niej fantastycznie:)
OdpowiedzUsuńDziewczyny bardzo Wam dziękuję-:)
OdpowiedzUsuńTo pierwsza ale pewnie nie ostatnia robiona tą metodą.
Będę próbować z coraz mniejszych elementów.....taki mam przynajmniej zamiar-:)))
Śliczna i kobieca. A szydełkowanie z elementów jest moim zdaniem mniej nużące niż robienie jednolitej całości :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna sukienka! :-)))
OdpowiedzUsuń